Sentymentalny urlop

Sentymentalny urlop

Pamiętasz te czasy, gdy będąc dzieckiem nie mogłeś doczekać się wakacji i wyjazdów nad morze? Nie liczyło się to, że kolejne wakacje z rzędu spędzasz w tym samym miejscu, w nadmorskiej miejscowości, którą trudno znaleźć nawet na mapie.

Dla Ciebie były to najlepsze chwile w całym roku, dziś nawet wspomnienie Bożego Narodzenia nie wzbudza tyle emocji, co właśnie wspomnienie wakacji w Dziwnowie.

Dziś nie jesteś w stanie wyobrazić sobie, by spędzić urlop, o który tak zaciekle walczysz z pracowadawcą jak za starych, dobrych czasów nad polskim morzem.

W tamtym roku byłeś w Grecji, dwa lata temu w Tunezji, w 2012 w Bułgarii, a w przyszłe wakacje planujesz wyjazd do Chorwacji.

Dlaczego? Bo w Polsce pogoda może płatać figle, ceny za nocleg wysokie, a turystów na plaży dużo i jeszcze te dzieci krzyczące w smażalni ryb, a ryba oczywiście nie jest świeża.

W głowie rodzi się wciąż jedna myśl, dlaczego więc wspominasz dziecięce wakacje nad Morzem Bałtyckim tak jak by to były wczasy all inclusive?.